Luyện nghe bài hát Jest Taki Samotny Dom

Uderzył deszcz, noc, przy drodze pusty dwór
W katedrach drzew, w przyłbicach gór, ton

Za witraża dziwnym szkłem, pustych chłód
W szary pył rozbity czas, martwy, pusty

Dorzucam drew, bo zgasł, ciągle burza trwa
Nagle feeria barw i świec, ktoś na skrzypcach gra
Gotyckie odrzwia się i skrzypiąc suną w bok
I biała pani płynie z nich w mgle

Zawirował z dwór, rudych włosów płomień
Nad górami lecę, z nią, różę trzyma w dłoni

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc do okien

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy
(Znowu szary, pusty dom, gdzie się)
Nagle ptaki budzą mnie, się do okien
(I najmilsza z wszystkich, wszystkich mi - na szkle)
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy
(Znowu w drogę, w trzeba iść, w życie się zanurzyć)
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc do okien
(Chociaż w ręce jeszcze tkwi lekko róża)

Lecz po nocy dzień, a po burzy spokój
Nagle ptaki budzą mnie tłukąc się do

po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Nagle budzą mnie tłukąc się do okien